Rajdy konne 2024

Rajdy konne 2024

rajdy konneTermin:

  •  rajd 2 dniowy gwieździsty,  cena 1020
    rajd organizujemy dla grupy min 6 osób
  •  rajd 3 dniowy cena 1550 zł cennik
  •  rajd 5 dniowy traperski cena 2600zł

niezależnie od podanych terminów, przy grupie powyżej 5 osób zorganizujemy  rajd konny w innym terminie.

                                                                                      sprawdź:kalendarium wydarzeń  

Rajdy konne turystyczne, jednodniowe

Oprócz tygodniowego rajdowania po Warmii i Mazurach organizujemy jedno i kilku dniowe rajdy konne po terenie z noclegami w Pajtuńskim Młynie tzw. „rajd gwiaździsty”:

  • Rajd konny jednodniowy Mazury I – Pajtuński Młyn – rezerwat nad jeziorem Kośno – Purda – Pajtuński Młyn – około 40km.
  • Rajd konny jednodniowy Mazury II– Pajtuńsi Młyn – Purda – jezioro Serwet – Deresze –   Gąsiorowo – Pajtuński Młyn – około 35km.
  • Rajd konny do źródeł Łyny 4 dni ok 130km.
  • Rajd konny Wielkie Jeziora  6 dni, ok 230 km. (rajd traperski – noclegi w plenerze).
  • rajd konny szlakiem  Hrabiny Marion Donhoff  6 dni ok 230 km. (noclegi w agroturystykach)

Rajdy konne jednodniowe jak i tygodniowe są dość łatwe, wymagają od jeźdźców umiejętności samodzielnego „oporządzania konia”(czyszczenia, karmienia i pojenia oraz siodłania), prowadzenia konia w ręku, jazdy w trzech podstawowych chodach, średniej kondycji fizycznej, odrobiny zdrowego rozsądku i dużo, dużo dobrego humoru no i najwazniejsze- wytrzymałej dupy. Podczas rajdu w siodłach spędzamy ok 5-6 godzin i pokonujemy 30-40 km. po ok 3 godzinach jazdy robimy ok 1.5-2,5 godz. popasu. Postoje i noclegi (w rajdach traperskich) zawyczaj są na polanach nad jeziorami.

Turystyczny rajd konny – Zamki Warmii i Mazur

Trasa rajdu liczy około 200 km i przewidziana jest do pokonania w 6 dni.Rozpoczyna się na granicy między Warmią i Mazurami w naszej stajni ale w trakcie będziemy kilka dni na Warmii i kilka na Mazurach. Trasa wiedzie przez ciekawe zakątki Warmii.

Rajd planowany jest na zamówienie naszych klientów.

rajd na MazurachTrasa rajdu:

  1. Dzień pierwszy – Poniedziałek trasa ok. 37 km – Pajtuński Młyn(warmia) – Olsztyn (obiad) – Leśniczówka Kieraj (nocleg już mazury)
  2. Dzień drugi – Wtorek trasa ok. 27 km – Leśniczówka Kieraj(mazury) – Guzowy Młyn (obiad) – Mycyny (nocleg- mazury)
  3. Dzień trzeci – Środa trasa ok. 27 km – Mycyny – Olsztynek (obiad) – Kołatek/Mierki (nocleg)
  4. Dzień czwarty – Czwartek trasa ok. 30 – Kołatek/Mierki – Maróz (obiad) – Nidzica (nocleg)
  5. Dzień piąty – Piątek trasa ok. 38 – Nidzica(mazury) – Kot (obiad) – Sasek Mały (nocleg)
  6. Dzień szósty – Sobota trasa ok. 40 – Sasek Mały(mazury) – Łajs(warmia) (obiad) – Pajtuński Młyn (nocleg)

Kwatery na trasie rajdu są bardzo ciekawie zlokalizowane,  w leśniczówkach, oraz w dobrych gospodarstwach agroturystycznych. Posiadają odpowiedni standard (pokoje z łazienkami) oraz stajnie z własnymi końmi. Myślę, że po dniu spędzonym w siodle będą odpowiednie do odpoczynku i wieczornych pogawędek. zobacz cennik

Szczegółowy opis trasy

Dzień pierwszy

Pierwszy dzień naszej przygody z Mazurami. Do pokonania ok.37km. Rozpoczynamy w Pajtuńskim Młynie, starym sięgającym swoją historią XIV w, siedlisku położonym nad malowniczą rzeką Kośna. Rzeka stanowi naturalną granicę między Warmią i Mazurami. Około godz. 10, już w siodłach wjeżdżamy do lasu i kierujemy się w stronę Olsztyna. O 12.30 jesteśmy u bram olsztyńskiego zamku. Konie zostawiamy pod fachową opieką, sami zwiedzamy zamek, potem drugie śniadanie i jeszcze mała chwila i wracamy do koni. Pojedziemy doliną Łyny aż do Bartąga. Przecudny kawałek. Dalej nad jezioro Wulpińskie i do gościnnej lesniczówki na nocleg. Po krótkim odpoczynku przegląd koni i karmienie, to pierwszy dzień i obca  stajnia. Wieczorem ognisko, gadu gadu, piwo….

 Mazury - mapa

Dzień drugi

Dziś lekko i rekreacyjnie tylko ok.27km. Startujemy około 11. Nasze konie dzielnie niosą nas przez malownicze zakątki, przez rezerwat bobrów na rzece Pasłęce aż do Guzowego Młyna. Za nami Warmia, przed nami Mazury. Tu robimy popas i drugie śniadanie. Mamy około 2-ch godzin odpoczynku, o 16 już w kulbakach kierujemy się na Olsztynek, co prawda miasteczko zostawimy sobie na jutro? Na nocleg jedziemy do pensjonatu w Mycynach. Konie na pewno będą zadowolone. Ale jeszcze zanim udamy sie na wypoczynek  przewrócimy się do łóżek warto zajrzeć na Mycyńskie podmokle łąki, a może lepiej zrobić to o świcie? Wieczorem ognisko, długie Polaków rozmowy…

mapa trasy

 

Dzień trzeci

27 kilometrów, bagatela. Powoli i leniwie zbieramy się do wyjazdu około 10 godziny. Trasa łatwa lekka i przyjemna, do Olsztynka. Popas możemy zrobić w skansenie i musimy go koniecznie obejrzeć. Ten skansen to prawdziwa wiocha sprzed ponad 100 lat. Założyli go jeszcze Niemcy pod Królewcem. Zaczął się jednak szybko rozrastać i przenieśli go tu gdzie teraz stoi.  Na koniec mały spacer po rynku miasta i wynosimy się do rezerwatu nadrowskie Bagna, tu mamy wielką szansę zobaczenia żurawi. Dalej do leśniczówki Kurki na nocleg. Dla koni również fajna stajnia. Wieczorem ognisko i….

trasa rajdu - dzień trzeci

 

Dzień czwarty

Dziś tylko ok.30 km. Wyruszamy około 10 godziny. Przed nami dużo wzniesień, teren dość trudny. Teraz będziecie mogli po raz kolejny przekonać się o dzielności naszych koni. Musimy pokonać rowy melioracyjne niewielkie półbłotniste rzeczki. Dalej kierujemy się do łyńskiego młyna. Godzina 12 odpowiedni czas na popas i drugie śniadanie. O 15 ruszamy dalej, do rezerwatu źródeł rzeki Łyny Przy odrobinie szczęścia możemy zobaczyć bobry. Stąd już prosto do Nidzicy, na zamkowe wzgórze. Około 18 przystępujemy do szturmu na zamek. Po zdobyciu zamku zajmujemy kwatery i zarządzamy prawdziwą ucztę. Przed ucztą odprowadzamy konie do stajni. Wracamy na zamek samochodem. Nie wiem, kiedy położymy się do łóżek.

trasa rajdu - dzień czwarty

 

Dzień piaty

Rozpoczynamy około 11. Dziś łatwa, chociaż długa, prawdziwie rekreacyjna trasa ok. 38km. Biegnie przez lasy napiwodzkie. To zupełnie bezludna okolica odwiedzana przez wilki. Teren powoli z pagórkowatego robi się coraz bardziej płaski. Suche sosnowe lasy, szybka piaszczysta droga i mocne, wybiegane konie niosą nas nad rzekę Omulew w miejscowości Kot. Tu około 12 robimy popas i oczywiście śniadanie. Mamy 3 godziny wolnego możemy się trochę pobyczyć. Jest 15, ruszamy dalej, przekraczamy i jedziemy na Rekownicę, aż do Sasku Małego Tu zostawiamy konie i nocujemy w pensjonacie u Ewy i Tadeusza Piórkowskich. Jeżeli macie jeszcze trochę siły, wieczorem zapraszam na ognisko.

trasa rajdu - dzień piąty

 

Dzień szósty

Startujemy około 10, nasza dzisiejsza jazda konna to ok. ok. 40km.. Jedziemy w kierunku Jedwabna. Okolica znowu robi się pagórkowata, piękne sosnowe lasy i jeziora, ech Mazury, Mazury. Łatwe piaszczyste drogi, po których konie niosą nas do jeziora Drużek, a potem do Łajsu nad jeziorem Kośno. Tu zrobimy popas, mamy ze trzy godziny. O 15 jesteśmy już w kulbakach i pokonujemy ostatni odcinek rajdu, przez Lasy Purdzkie w kierunku Purdki. Stąd już o rzut beretem do Pajtuńskigo Młyna. Konie już wiedzą, że są blisko swojej stajni, mimo zmęczenia chętnie niosą nas dalej. Po drodze zobaczymy żeremia bobrowe no i może bobry. Około 18 dojeżdżamy do Pajtuńskigo Młyna. Po kolacji zapraszam na ognisko. Jutro nigdzie nie jedziemy, możemy przy ogniu spędzić noc aż po świt. Mimo zmeczenia, to jednak prawdziwy wypoczynek.

Mazury - lasy i jeziora

Niedziela Dzień siódmy:   dziś pozostało już tylko spakować walizki, raz jeszcze popieścić te cudowne zwierzaki i zaplanować następny rajd, może na tej samej, a może na innej trasie